Krzysztof Rymszewicz

Gość

Właśnie pojawiła się wiadomość,że jest już czynna strona

[link widoczny dla zalogowanych]

Fajna!

Kreska

ooo ale strojna Wesoly

ale dobrze że powstała Wesoly

R

No całkiem fajna strona:) Pzydaloby się troche technicznie dopracowac, ale to szczegóły, ważne, że jest! Wesoly

Malwa

Wow

zaszalał

Martyna

Hehe. No fajna jest Wesoly

Gość

Genialne "Volare"!Jak zwykle.Gratuluję i pozdrawiam.

Domcia:D

Bardzo podoba mi się wystrój tej stronki Wesoly

Lal

No, strona na prawdę fajna i super, że w ogóle powstała Wesoly

Tylko szkoda, że tak rzadko njusy na niej xD

Corneja

Tak, fajnie, ze powstała, ale i tak wolę Krzysia na żywo.

Po amerykańskim jestem zachwycona.

A tak w ogóle.. Przypomniało mi się jak w czwartek Krzysia otoczyło grono rozchichotanych fanek. xD Nie zapomnę jego wyrazu twarzy jak odchodził, taka wieeeelka ulga.

Lal

Też widziałam tą chmarę! Przez te wszystkie dziewczyny, które robiły sobie z nim milion zdjęć, bo jak uważały 'na tym wyszłam, źle, a na tym zamknęłam oczy, a na tym zrobiłam głupią minę' nie mogłam w ogóle się do niego dostać =='

Martyna

Ja też byłam we czwartek i naprawdę dużo dziewczyn tam się nazbierało Jezyk

Ale cierpliwie to znosił Jezyk

Lal

Tak, w niektórych momentach byłam w szoku. Tak się na niego pchały, że nawet sobie zaznaczyłam jaką trasę przeszedł xD Bo gdy go dopadły stał przy samochodach, a gdy odchodziły, to nagle się znalazł przy tym... marmurze[?] przy schodach... Ciekawa przechadzka Wesoly

Corneja

No, na początku podbiła do niego cała wycieczka.. Głupie. rozchichotane fanki, które tylko się do niego wdzięczyły i trzepotały rzęsami. xD Z kumpelą stwierdziłyśmy, że nie ma sensu się do niego dobijać, więc poszłyśmy do szkółki i pogadałyśmy z Arturem trochę. Wesoly

Jak wyszłyśmy ze szkółki, to już nie było tej całej wycieczki, więc podeszłyśmy do Krzysia. Udało nam się z nim nawet normalnie pogadać, pożartować. Wesoly

Później podbiły jakieś cztery panny i dupa. Tak to byśmy z nim jeszcze pogadały. xDDD

Lal

Cztery panny? Wesoly

Ym... A jak one wyglądały, bo chyba to a R i Domi byłyśmy w tych czterech pannych... xD Tak mi się wydaję Wesoly

Może się mylę ;>

A ja wtedy nie podeszłam z R do Artura, niestety Smutny

Myślałam, że ta wycieczka zaraz odejdzie, a one stały, pchały się piszczały i nie wiadomo ci jeszcze robiły ==' Ale w końcu się dopchałyśmy! Wesoly

Domcia:D

Ej, cztery panny... EJ! to chyba ja byłam 1/4! xD Heloł, heloł, ale to było jakoś tak żeśmy zostały na sam koniec i praktycznie odprowadziłyśmy Krzyśka do samochodu

' xD