Musical Metro

Koral

Cóż. Taniec wymaga poświęceń. Jezyk

ale współczuję Jej, bardzo. najlepsza tancerka. nie to co te nowe, młode...

Kasia24

Dla mnnie najlepszą tancerką jest Ola Popławska Wesoly

metro ma swój urok, aczkolwiek jego gwiazda nieco zaczyna gasnąc... i to w zastrzaszajacym tempie...

Agatka

Masz rację Kasiu. Nie można w nieskończoność odcinać kuponów od sukcesów sprzed lat. Spójrzmy prawdzie w oczy - od pewnego czasu w Buffo nic się nie dzieje. Maksymalnie jedna premiera w roku - to jest BARDZO mało. Nie mówiąc już o tym, że ostatnia premiera, była premierą tylko z nazwy bo w rzeczywistości pan kierownik zaserwował nam porcję odgrzewanych kotletów...
Metro było fenomenem. Teraz liczba błędów i niedociągnięć w tym spektaklu jest zastraszająca. Chciało mi się płakać jak ostatnio go oglądałam. Nie wiem czy Józefowicz tego nie widzi czy po prostu nie chce widzieć...

asienkaaa

kiedy ma widziec jak on tego w ogole nie oglada?

ad

macie rację. z roku na rok, z miesiąca na miesiąc robi się coraz gorzej. teatr umiera. aż przykro się robi, szkoda. Może się jeszcze coś odmieni w nadchodzącym roku, tego życzę sobie i wam a przede wszystkim teatrowi!

juliakawalec88

lil-a

owszem, zgadzam się z tym że nie można w nieskończoność odcinać kuponów od sukcesów sprzed lat. Ale Metro to najważniejszy, w PEŁNI POLSKI MUSICAL ! i jeśli tylko Janusz Józefowicz będzie szukał nowych talentów, kompletował nowe obsady złożone z młodych ludzi, to spektakl tylko zyska na świeżości! nie zapominajmy, że jest to spektakl o młodych i dla młodych - przecież większość obsady obecnie występującej (Drozd, Grzechnik, Urbańska) są po trzydziestce... chyba tylko Natalia i Zosia są młodsze Mruga

Dosia

Wiesz, podobno dzisiejsza trzydziestka jest jak dawna dwudziestka Jezyk

Ja dalej Metro uwielbiam, ale może wpływa na to moje uwielbienie Zosi (na którą ostatnio trafiłam). A jak jest Drozd, to w sumie najbardziej się skupiam na tym, jak on śpiewa...
Hm... najlepiej wspominam moje pierwsze Metro, ale ono chyba się nie liczy do oceny, bo to było takie zauroczenie... Mruga

Ale... zgadzam się z tym, że nie można wiecznie jechać na czymś starym, nawet jeśli jest to wspaniałe i kultowe, ale z drugiej strony... Józek przecież już próbował kilka razy zrobić coś nowego, jak np. RiJ, ale nie odniosło to takiego sukcesu... Metro jest po prostu niepowtarzalne! Poza tym, ciężko wymyślić coś nowego, kiedy praktycznie wszystko już było... Jezyk

lil-a

hehe

a w tym ostatnim wywiadzie dla SHOW Józek coś wspominał, że piszą jakiś musical

ad

tak mówił to już w paru wywiadach. Piszą musical specjalnie dla Nataszy. Wesoly

Koral

bo Nataaaaaaaaaszka musi zaistnieeeeeeeeeeeeeeć... =='

asienkaaa

powodzenia. z pewnoscią bedzie swietnie zaśpiewany

lil-a

lepiej żeby Natasza istniała w teatrze, niż brała udział w beznadziejnych programach rozrywkowych... które tylko jej szkodzą, zamiast pomagać w karierze.

Koral

tylko, że w tym teatrze niekoniecznie ma istnieć TYLKO Natasza, a niestety to jej imię jako pierwsze jest pogrubiane na Buffowych ulotkach o Wieczorach...

ale odbiegam od tematu, więc do niego nawiążę.
Hm, przecież to "Metro" jest głównym fenomenem tego teatru. czemu więc tak rzadko widzimy w nim Nataszę? Skoro ma istnieć w teatrze, to niech błyszczy także w musicalu. Czy jedyną wymówką Józefowicza na jej brak obecności podczas spektaklu to będzie: "Zauważyłem, że przestała się rozwijać"..?

lil-a

nie, oczywiście że nie tylko Natasza!

ten teatr jest też po to, by kształcić i promować młode talenty Mruga

a co do występów Nataszy w Metrze to hmm... chyba jest teraz bardziej skupiona na pracy nad swoją solową płytą i dlatego nie występuje. Ale podoba mi się, że Józek nie ma dla niej szczególnie specjalnych względów tylko dlatego, że są razem. Sprawiedliwość musi być, niech daje szansę innym