Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gąti
Znajomek
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WW-A
|
Wysłany: Czw 21:57, 05 Cze 2008 Temat postu: Jak to jest? |
|
|
Dłuższy czas się zastanawiam czy życie aktorskie jakie My- widzowie widzimy jest tak samo bajeczne po drugiej stronie...
Chodzi mi np. jak mogą to odbierać Aktorzy z Buffo. Czy jak wychodzą ze spektaklu, który bardzo się podobał...To są z tego zadowoleni i szczęśliwi?
Czy może to już raczej ''praca'' którą się wykonuje i nie widzą w tym nic nadzwyczajnego?
Sorry za temat bo być może wyjdę na amatora, ale strasznie mnie to męczy..
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
juliakawalec88
Supergwiazda!
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 1576
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wyspa skarbów
|
Wysłany: Czw 22:07, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
zawsze byłam tylko widzem więc moja wypowiedz będzie miała charakter filozoficzny
wydaje mi się, że to od razu widać po aktorze, po jego grze czy lubi to co robi czy nie. Chodzi o ten zapał, o ten błysk w oku i, i wogóle. Poza tym obserwując aktorów (chodzi mi oczywiście o sytuacje kiedy jest się na spektaklu przynajmniej 2 raz), można nawet zauważyć który z aktorów ma zły humor, który jest zmęczony itp.
tak samo jest z ich stosunkiem do tego co robią, z tym, że czują, że coś tworzą, czy tylko odgrywają swoje role.
Ale to były moje przemyślenia więc jak ma ktoś inny pomysł, to niech się podzieli, to może je zweryfikuje
jakiś inny punkt widzenia?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez juliakawalec88 dnia Czw 22:12, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gąti
Znajomek
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WW-A
|
Wysłany: Czw 22:10, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No wlasnie widzialem ostatnio jak aktor, ktory wychodzil z buffo nie byl zbyt zadowolony z tego ze zadral bo mial lepsze plany...To mnie troche zdziwilo. Tzn moze nie do konca ale takie glupie uczucie mialem i od razu zszedlem na ziemie po tym spektaklu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
skibi
Gwiazda
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: karuzela na bielanach
|
Wysłany: Czw 22:15, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Julia, Ty wiesz, że ja się z Tobą zgadzam szczególnie, co do błysku w oku ale to fakt, że widać, kiedy ktoś ma gorszy dzień, a nawet, jakie stosunki panują pomiędzy obsadą. i myślę, że gra się im o niebo lepiej, kiedy publiczność współpracuje i pewnie mają większą satysfakcję z pracy niż kiedy jakiś bachor z wycieczki rzuca głośne komentarze i to nie na temat ich gry, a wyglądu np.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez skibi dnia Czw 22:15, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
juliakawalec88
Supergwiazda!
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 1576
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wyspa skarbów
|
Wysłany: Czw 22:19, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
o tak...uwielbiam ten konspiracyjny szept (który słychać w całym teatrze)"jaki chudy...", albo "rozbierz ją całą ", albo jeszcze lepiej, ale nie chcę tu wulgaryzmami rzucać.
tak, od razu widać kto ma jakie stosunki z kolegami z pracy tylko trzeba się dokładnie przyglądać a, że czesem im się nie chce...no cóż, też ludzie. Gorzej jak nie chce im się często ale tak narazie nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez juliakawalec88 dnia Czw 22:20, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gąti
Znajomek
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WW-A
|
Wysłany: Czw 22:20, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Oszzzz kur... Przepraszam. Ostatnio byla jakas wycieczka i jacys goscie ktorzy siedzieli gdzies 5 krzesyl dalej tak nadawali ze myslalem rozszarpie zaraz...Brak kultury i wychowania i to jeszcze w takim miejscu jakim jest teatr...
ale powrot do tematu mi sie podoba prowadzeni Juzefowicza widac ze pracuje z publika i to jest fajne i wkurzaja mnie komentarze zazdrosnych ludzi ktorzy gadaja a nie wiedza jak jest ile to wysilku i poswiecenia wymaga.Gosc Kocha to co robi-Szacunek dla niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buchu_1988
Super forumowicz
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:22, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie najbardziej denerwuje jak ktoś zaczyna gwizdać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gąti
Znajomek
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WW-A
|
Wysłany: Czw 22:23, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No to wogole porazka..To amatorzy co nie znaja tematu i przychodza bo musza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buchu_1988
Super forumowicz
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:26, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Pomylili miejsca a nie przychodzą bo muszą. Nie pamiętam Gąti po jakim spektaklu to było o czym piszesz ale było to po jakimś wieczorze i jestem pewien że gdybyś znalazł się w takiej sytuacji też byś nie był zachwycony i zachował się podobnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gąti
Znajomek
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WW-A
|
Wysłany: Czw 22:28, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No tak ale wiesz to jest aktor ktory z powolania poswieca temu zycie i powinien kochac to co robi a nie jakis tam zlot..To bylo po PRL w piosence jak rozmawialismy z Halinka..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
juliakawalec88
Supergwiazda!
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 1576
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wyspa skarbów
|
Wysłany: Czw 22:29, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ostatnio siedziałyśmy w 2 (czyli buffowym 3) rzędzie przy schodkach i nie słyszałam co mówi dealer wchodzący po tychże schodkach
a, że jestem strasznie porywcza, to się odwróciłam i...i przywołując palcem jakiś gimnazjalistów, powiedziałm co o tym myślę. Przegadali cały spektakl, a potem wstali na brawach. hipokryci. szkoda tylko, że nawet nie słyszeli tego co aktorzy mówią...ech...
ale zaczynamy schodzić z tematu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez juliakawalec88 dnia Czw 22:30, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
buchu_1988
Super forumowicz
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:32, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Sytuacje pamiętałem nie pamiętałem po jakim spektaklu to było. Z tego co wiem to stracił weekend z przyjaciółmi gdzieś na wyjeździe a pamiętam jak parę dni wcześniej nie było wiadomo czy ten spektakl w ogóle się odbędzie bo nie mogli znaleźć aktora. Gąti nie każdy aktor chce poświęcić temu zajęciu całe życie i może traktować to jako epizod w swoim życiu. W buffo aktorami są młodzi ludzie którzy nie zawsze mają takie umiejętności by maskować wszystkie swoje emocje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gąti
Znajomek
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WW-A
|
Wysłany: Czw 22:33, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ehhhhhh... Ja mam ochote wstac po kazdym spektaklu bo owacje na stojaco to chyba najlepsze podziekowanie...Ale brakuje odwagi ze sam bede stal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buchu_1988
Super forumowicz
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:34, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zawsze masz mnie i naszą ekipę do pomocy:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreska
Administrator
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 2568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:10, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
gąti napisał: | Ehhhhhh... Ja mam ochote wstac po kazdym spektaklu bo owacje na stojaco to chyba najlepsze podziekowanie...Ale brakuje odwagi ze sam bede stal |
Dokładnie
Ciekawy temat... Też się zastanawiałam czy odgrywanie kolejny raz tego samego nie jest nudne i takie....powtarzalne. Może z tego względu nie szaleję za R&J, tam wszystko jest prawie identyczne za każdym razem-takie same mimy, gesty. "Metro" wydaje mi się takie bardziej spontaniczne , chociaż może to być też tak wypracowane
A komentarze są faktycznie dobijające, no ale muszą być uodpornieni na to niestety Niestety niektórzy chyba przyzwyczaili się do kina i zapominają że powodzenie przedstawienia w pewnej mierze zależy też od nich...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|