Musical Romeo i Julia

lil-a

czytam te Wasze wpisy i uwierzyć nie mogę Smutny

tak bardzo chciałam wybrać się do Buffo i spełnić swoje marzenie...

lampkanocna0

miejmy nadzieje, ze to nie prawda

Agutek

Dawno mnie w Buffo nie było, bo ze względu na klasę maturalną zrobiłam sobie przerwę. Teraz zamierzam wybrać się na RiJ (choć po przeczytaniu Waszych opinii zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno warto) i w związku z tym chciałabym zapytać się jak wygląda sytuacja z obsadą? Wiecie cokolwiek? Natalia Kujawa ciągle gra Julię? A jeśli tak, to czy jest w ogóle szansa trafić na kogoś innego? Drozd wrócił do roli Merkucja? Co z nianią? I Rozaliną? Grzechnik ciągle jest Parysem? I co wtedy z ojcem Laurentym? Paweł Orłowski gra Benvolia, czy został ten z zastępstwa? I kto tańczy w ostatniej scenie? Trochę tych pytań wyszło, ale byłabym wdzięczna za każdą odpowiedź Wesoly

czikita22

Tak,Natalia Kujawa nad gra Julię, a Jurek Parysa.Jeśli chodzi o Rafała to nie wiem.Na razie gra go Paweł Orłowski,a Marcin Tyma gra Benvolia.

lampkanocna0

Romeo - Krzysiek
Julia- Natalia, Marysia (chodz oststnio gra czesciej Marysia)
Niania - czesciej Duda
Merkucjo - Orlowski
Benwolio - Tyma
Laurenty - Steciuk
Parys - Grzechotnik xD
Rosalina - Ela i Natalia
Tybalt- oststnio Buczyński grał jak byłem
Capuletowie - Kordek, Borkowska (oststnio była scena zakupów ywcofana)
Ogólnie spektakl jest coraz gorszy... Idz zobaczysz ile sie zmienilo... Ogolnie jeden wielki ZAL

ad

niech oni to lepiej zdejmą Jezyk

zal i tyle. takie granie zeby tylko zapachac luke w repertuarze. a wycieczki i tak beda przychodzily... i wydawaly kase

kiedys to bylo RiJ Wesoly

lil-a

podobno mieli pracować nad jakimś nowym spektaklem dla młodzieży

ad

raczej nie, teraz ma byc musical o poli negri w trojwymiarowej scenografii i maja jezdzic z nim po polsce. pola Negri - Natasza Urbańska

Agutek

No bo któż by inny jak nie ona Mruga

I w końcu na RiJ nie poszłam. Coś mi wypadło, ale chyba za bardzo mnie nastraszyliście, więc się specjalnie nie starałam... Ale obsada w większym stopniu nie zmieniona, więc może jednak nie jest tak źle? Szczególnie cieszę się z Marysi, bo Kujawy jednak jakoś nie trawię... W każdym razie, cokolwiek by się nie działo, to chyba niemożliwe, żeby Krzyś, Steciuk i Duda nie uratowali całości.

lampkanocna0

osatnio nie grali sceny zakupow !!!

ad

ktoś na to jeszcze chodzi? Co się tam dzieje teraz?

lampkanocna0

hehe dzieki Mruga

no wiec tak: ROSALINA NA ZYWO!!!! nareszcie sie doczekalem. Oczywisnie nie Ela Portka ani Natalia Srokocz Mruga

Zajebiscie, nawet taniec zjadliwy... Dalej: Krzysiek - bez zachwytu, brak takiej świeżości, Marysia - kształtów takich nabrała

tez zadnej rewelacji, Paweł Orłowski - coiraz lepiej idzie mu spiewanie Jezyk

Ale na Merkucja o niebo lepiej pasował Drozd. Monika, jako niania, tez nic zachwycajacego. Ta scena zakupow, straszna, okropna, bo jej brak! A w zamian za to jakas lipna rozmowa na balkonie tak nudna, ze to masakra... Sen - tragedia, ludzie sie pokapowali, ze to playback, na dodatek nie odpowiednich osob... No i M.Tyme trzeba skomentowac, a moze raczej zostawic bez komentarza? Bal - znosnie i idzie w dobrym kierunku...
Ogolnie od oststniego Romka 0,5 roku temu w niedziele bylo o niebo lepiej, co nie znaczy, ze nie było tragedii, ale powolutku idzie to ku lepszemu...
A no i musze dodac, ze puscili "sprezynki" podczas sztuk walki Jezyk

Hehehe
Przeczytalem poprzedni moj komentarz i dodam, ze Kordek tez kiepsko wypadl, no i w oststniej scenie tanczyla Dominika i niejaki Błażej

dorota123

Byłam wczoraj na tym spektaklu w Buffo - wczoraj na godzinę 19. I... jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Nie mam zwyczaju wypowiadania się na forum, dlatego piszę dopiero teraz, choć z teatrem związana jestem od kilku ładnych lat. 'Lampkanocna0' - nie zgadzam się z większością Twoich wpisów na temat spektaklu i osób w nim grających. Wydają się one być bezpodstawne, otóż: Krzysio fajnie-starał się, Julia(Marysia) też Monika również jako niania 'dała radę', sposób w jaki wypowiadasz się o M. Tyma - to powinnam pozostawić bez komentarza. Widać, że czytałeś swoje poprzednie komentarze nie wnosząc w nowy wpis praktycznie nic nowego. Ten chłopak zrobił OGROMNE postępy w swojej grze i naprawdę teraz dobrze mu to wychodzi. Każdy ma oczywiście swoje zdanie, ale ja obstaję za tym, żeby nie mieć klapek na oczach i chcieć dostrzegać te zmiany na lepsze. A takie zdecydowanie nastąpiły, co mnie niezmiernie cieszy! Wesoly

Jeszcze ta Rozalina śpiewająca ,,na żywo"! Trzeba też chwalić, a nie tylko obgadywać i krytykować.

Nie jestem obłąkaną fanką, a osobą która organizowała spotkania teatralne, więc trochę się na tym znam.

Pozdrawiam, Dorota

lampkanocna0

Ależ zgadzam się, że M. Tyma zrobił duże postępy, ale to jest teatr profesjonalny, a nie amatorski i od swojego debiutu powinien lśnieć profesjolalizmem i odpowiednim przygotowaniem, a nie od początku mylić się i recytować tekst bez żadnej interpretacji i uczyć się ze spektaklu ma spektakl niemalże od zera (DLACZEGO W ROMIE JEST WSZYTSKO NIEMALŻE W 100% IDEALNIE, A WSZYSTKIE BŁĘDY I NIEDOCIĄGNIĘCIA SĄ NATYCHMIAST ELIMINOWANE?). A, co do Rosaliny to jestem zaskoczony i to bardzo, bardzo poztytywnie, ja nie obgaduje, bo jak zobaczyłem, kto zlatuje z balkonu to mi kopara opadła ze szczescia... Poza tym Kordek nie zrobił żadnych postępów, Marysia w niedziele śpiewała bardzo niepewnie... Co do Krzyśka, jeszcze rok temu było inaczej niż teraz, zupełnie inaczej, może Tobie się podobało, ale porównując z poprzednimi spektaklami to mógł dać z siebie o wiele, wiele więcej. Co do Moniki, bardzo mało jej było, jakoś tak nie rzucała się w oczy za bardzo, poza tym była w niedziele bardzo opanowaną nianią, jak nigdy- może dlatego. Wypowiedz się odnośnie "Snu" i balkonowej sceny rozmowy Julii, Lady Capulet i niani, zastąpionej za scenę "zakupów".Dla mnie to największa klęska i tragedia tego spektaklu ...
Pozdrawiam Cię Doroto Mruga

dorota123

nie przesadzajmy, że od zera. Byłam na jednym z jego pierwszych spektakli i mi się nawet podobało. Jak widziałam w jednym z wpisów na tym forum, to nie tylko mi. Dla mnie ktoś ma talent na scenie albo nie-on go ma, ma fajną charyzmę. Recytowanie scenariusza bez interpretacji to zdecydowanie za mocne określenie. Nie pokreślał na początku pewnych rzeczy, o których opowiadał, ale teraz to się zmieniło moim zdaniem. Da się odczuć, że teraz rozumie tę rolę. Ja nie mogę np. oglądać Roberta jako Tybalta, ale to moja subiektywna ocena. CO do Niani-Monika zagrała naprawdę fajnie. A Marysia spowodowała, że miałam łzy w oczach. Popłakała się na ,,Boje się". Wtedy człowiek przestaje skupiać się drastycznie na technice śpiewania. Prawda, szło jej to trochę niepewnie, ale nadrobiła interpretacją, której nie mogę znaleźć w Natalii Kujawie.
Zaznaczam, że byliśmy na dwóch różnych spektaklach(w różnych dniach), wiec niektóre sprawy mogą się nie pokrywać z tego względu. Kordkowi też nawet, nawet ta Aria wyszła.

Ogólnie - przyznaję CI rację, że spektakl lepszy niż jakiś czas temu.

Ja niedawno chodziłam do Buffo nastawiona z góry negatywnie. Zmieniłam to nastawienie i dzięki temu zaczęłam dostrzegać fajne momenty.
Życzę tego również Tobie:)
Pozdrawiam w tę mroźną noc!