Musical Romeo i Julia

P.

Kordek mi się podobał. Zagrał to inaczej, no i wiadomo, że Kamiński jest oh i ah, ale Kordek naprawdę nie był zły.
Natalię widziałam pierwszy raz jako Rosalinę i w sumie spoko, ale się rzuca strasznie jakoś... No i ta Natasza w Śnie. Ela miała swój podkład, Natalii też mogliby nagrać.
Drozd wariuje coraz bardziej, no ale luzik.
Steciuka nigdy nie lubiłam w roli Laurentego, ale wczoraj mi się naprawdę podobał. Jakoś tak aż odpłynęłam, jak śpiewał...
Ostatnio na Romku byłam jak Marysia zaczynała, to były jej pierwsze spektakle, tak więc masakra, ale wczoraj myślałam, że będzie lepiej.
Ja pierdzielę, Świetlistej i Boję się nie dało się słuchać. Tak więc zawiodłam się.
"Boję się, lecz wiem, że muszę zrobić to" czy jak to tam teraz leci, porażka.
Jednak ogólnie po tej długiej przerwie mi się podobało.
To chyba wszystko, co mam do powiedzenia...

lampkanocna0

Moje odczucia: Z 5 spektakli ktore widzialam ten chyba ten najgorszy. Natalia - za bardzo taka była ruchliwa na tym podescie. niedosc ze krecila glowa to tez wszytskim i było dziwnie. Co do playbacku to pisal kumpel do niej i odpisala, ze spiewa glosem nataszy bo nie było czasu zeby nagrac jej playback. w rosalinie chyba tez nie swoim spiewa, ale dzis wyjatkowo bylo widac ze playback - m.in. mikrofon jej sie przekrecil i miala gdzies kolo czola. nie ruszala ustani w odpowiednich miejscach.
Kordek - nie nie nie... z Balu śpiewał jakby ktoś go ciągnął za coś... to było straszne... w Arii przekrecal wyrazy i wchodzil po chwili, zucil łachami komus na glowe. Ogolnie mogliby dac playback - ma podobny glos do Kaminskiego. Zmienic tonacje o jakis ulamek i niekt nie zauwazy. Marysia wyjatkowo mi sie podobala, bardzo ladnie. Steciuk rowniez. Monika na nianie. chcialabym zobaczyc kozere znow.

asienkaaa

moim zdaniem Dzidzia-niania była świetna.... bylam na jej drugim spektaklu i podobala mi sie bardzo.

Mrocznajulia

Domcia:D

Kordek - tragiczny. Arię recytował, zamieniał słowa, że mu czasem rym nie wychodził.
Natalia dla mnie na plus. Lepiej niż w grudniu.
Steciuk - zaskoczył mnie! Nigdy nie mogłam go słuchać, a wczoraj aż żałowałam jak skończył śpiewać! BOSKO!
Monika - ona gra nianię głupszą, niż gra ją Duda-Kozera. Dla mnie bomba:D
Krzyś - jak zwykle ok.
Marysia - wyjątkowo an +, podobały mi się wczoraj jej piosenki.
Drozd - wariat, z sekundy an sekundę coraz bardziej się wydurniał. 'Merkucjo i NIania' - tarzał się, czołgał, klęczał... o ludu!
No i Artur-diler się przewrócił... bo go Krzysiek za mocno odepchnął... Wesoly

Gdyby nie nowy Capuletti było by naprawdę super! Wesoly

juliakawalec88

eryk248

Dzidzia jest super, a tez jest w tym wieku......prawie!

Lal

no to teraz ja zdam relację xD

a więc Kordek jak dla mnie straszny!

jego interpretacja w ogóle mi się nie podoba, śpiewając zmienia słowa, albo w ogóle nie śpiewa, nie, bo po co śpiewać na musicalu! =='
Marysia była... kiepska. strasznie fałszowała. aż momentami jej słuchać nie mogłam...
Krzysiek okej, oprucz tego, ze Artura przewrócił i sam się też poślizgnął na wodzie i glebnął, to było super

Rafał to było jedno wielkie chodzące ADHD xD wszędzie go pełno, super!
Monika jako niania nie jest zła, ale wolę Dudę!
i za Steciukiem jakoś nie przepadam. i faktycznie, jak śpiewa to wygląda jak szczur! Wesoly

Mrocznajulia

Agutek

Steciuk nie wygląda jak szczur!! Chyba szczura w życiu nie widziałyście!! Wesoly

Zresztą, jakkolwiek by nie wyglądał, jest absolutnie doskonały, i głos, i gra.
Dla mnie nowy Kapulet nie jest taki zły, ale miałam wrażenie że co chwila słowa przestawiał, aż nie byłam pewna czy się myli, czy to tak teraz ma być. Oczywiście nie dorównuje Kamińskiemu.
A Natalia kiepskawa jako Rozalina. Wydawała mi się jakby sztywna... i sztuczna. A ja ją porównuję tylko z Elą, Nataszy nigdy nie widziałam!
Za to Marysię uwielbiam i kompletnie nic do niej nie mam. Jej Świetlista Noc jest wspaniała!
Ogólnie, po tak długiej przerwie, dla mnie mimo zmian RiJ dalej jest cudowne - szczególnie Drozd, Krzyś i końcowa scena.
I o co chodzi z tym ,,choć wiem, że muszę zrobić to"? Myślałam, że to pomyłka, a to jednak celowa zmiana?

Gusia

lampkanocna0

Domcia:D

ja też. XD w Arii się mylił strasznie. W marcu pójdę na RiJa, żeby zobaczyć Jurka jako Ojca Laurentego i to by chyba było na tyle...

Agutek

E, no co wy. Jeden Kapulet chyba nie psuje całego przedstawienia? Zresztą poza tym gra dobrze, a z Arią na pewno jeszcze się wyrobi. Bardziej mnie niepokoi ta Julia, bo ten tekst brzmi głupio.

lampkanocna0 · Wysłany: Wto 16:13, 03 Mar 2009 Temat postu:

ma moze ktos stare nagrania z RiJ ? Ja mam tylko z pazdziernika, grudnia i lutego.